poniedziałek, 29 listopada 2010

Flower



Już dawno planowałam taką stworzyć. Nie byłam pewna na jakie kolory się zdecydować i przypadek zrobił to za mnie. Nic innego po prostu pod ręką nie było, a jak je zobaczyłam to wiedziałam, że są idealne!  Krańce materiału lekko opalone, żeby się nie pruły, na  koniec warto spryskać chociażby lakierem do włosów, żeby lekko usztywnić i zachować kształt. Można ją jeszcze ozdobić cekinami, koralikami - w zależności od upodobań. Zachęcam do zrobienia swojej kwiatkowej broszki. Świetny dodatek do chusty, bluzki czy torby na każdą porę roku! :)


niedziela, 14 listopada 2010

Sunday

Niedziela jest wyjątkowym dniem... Od kilku miesięcy doświadczam tego wrażenia i nie wiem jak mogłam żyć bez tego wcześniej. Kocham tych ludzi...


Weekend był udany. Był czas na to żeby pobyć w swoim pokoiku i pomachać szydełkiem... położyć stopy na kaloryferku i odpłynąć... :) Stworzyłam mitenki. Długo zastanawiałam się czy przyozdobić je znowu kwiatkiem, czy może guzikami... w ostateczności zdecydowałam się na koraliki. Mitenki okazały się idealnie pasować do kurtki Sandrinki, więc szybko odnalazły właścicielkę! Mam nadzieję, że będą ją ogrzewały i dodawały otuchy, kiedy będzie kilkaset kilometrów daleko od nas :)




We wszystkim uczestniczył Raczuś, którego sen zmógł..  Koniecznie trzeba było położyć się akurat tam gdzie pracowałam. W środku wszystkiego!

W sobotę, do kawy zrobiłam ciacho. Nieskromnie przyznam, że pyszne :P i bardzo proste!
Biszkoptowo- makowy spód, mleczny krem i biszkopty polane czekoladą oraz posypane kokosem!



Wspaniałego tygodnia wszystkim życzę!


środa, 20 października 2010

Goodness

Wspaniała, polska jesień! Zachwyciły mnie dziś jej piękne kolory i lśniące liście. Zauroczyła mnie.
Czasem dotknie nas taka chwila, która objawi nam ile jest możliwości do wybrania, ile jest marzeń do wyśnienia, ile myśli do zadumania... 'jak życie jest pełne...'

Skończył się czas klimatyzacji. Jestem już prawie u siebie. I tak pozostanie przez najbliższe wrocławskie miesiące. Doszła paczuszka ze wspaniałościami, ale jakoś tak wciąż nie po drodze z tworzeniem... wciąż rozdwojona między dwoma domami swego miejsca znaleźć nie może, a zdecydować się nie umie. Powstał perłowy świecznik, taki oto:



W tle pudełko, które z takiego "po butach" przemieniło się "na skarby" :)

czwartek, 30 września 2010

Wake up Your passion

Lubię ten moment, gdy głowa pełna pomysłów, ręce się palą, ochoczo pragnąc zaplątać paluszki w nić kordonków, sznureczków, drucików... wziąć w garść pęczek korali i zanurzyć się w świat fantazji, skupienia i ekscytacji z tych małych drobiazgów. Mój kolorowy świat... :)  Już niedługo akcja przebudzenie, na przekór jesiennej melancholii!

                                  Wake up everybody!
                                         Posłuchaj!